Drabble↔Anty–placebo
––?/–
W pierwszej chwili, po odzyskaniu świadomości, nie wiedziałem co jest grane. Nie mówiąc już o nazwie zespołu. Leżałem pod płaskim, rozłożystym głazem. Po bokach lśniła zieloność. Chyba trawa, zajarzyłem odruchowo. Plecy uwierały malutkie skały. Ciężar przygniatał niesamowicie. Nic dziwnego. Taki duży to przydusza. Czułem też zapach skały oraz cholerną klaustrofobię. Lecz plackiem nie byłem. To jedno mnie zastanawiało. Tyle tylko, że w życiu miałem podobnie. A zatem pewnikiem, tutaj musi być podobnie.
Nagle usłyszałem odgłos kroków. Po chwili słowa:
–– Wiary jak zwykle zabrakło. Nawet nie próbowałeś odwalić. To styropian.
–– Styropian powiadasz. Zatem mam prośbę. Czy mógłbyś go ze mnie zdjąć?
-----------------------------
Bonus→Dribble→Racje.
------------------------------
Racja jest po naszej stronie!!!
Racja jest po naszej stronie!!!
Gówno prawda.
Racja jest po naszej stronie!!!
Racja jest po naszej stronie!!!
Oczywiście. Przekrzykujcie się nadal.
Ja w tym czasie, zjem waszą rację żywnościową.
Będę miał więcej sił, by krzyczeć:
Racja jest po mojej stronie!!!
Racja jest po mojej stronie!!!
Komentarze (5)
Plecy uwierały malutkie skały. - W co plecy uwierały, chciałoby się spytać. Powinno być: w plecy uwierały...
Drugie to banał, że aż piszczy.
Oczywiście, że banał. No chyba, że pomyśleć o wiele dalej...
Lubię takie szczere wypowiedzi→Pozdrawiam:))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania