Drabble↔Cíϲհɑ Ɲօϲ Ƥɾҽzҽղեօ́ա
Śnieżne lśnienie emanuje z migoczących, ozdobnych sań. Wraz z zaprzęgiem reniferów i kierowcą na koźle, zawisły nad celem. Gdyby spojrzeć z dołu, można by ujrzeć księżyc, między rogami pierwszej i drugiej pary zwierzaków.
Jest cicha noc. Nie ma kto zakłócać, rozdawania prezentów.
Ofiarodawca z tobołkiem na plecach, dobrodusznie sapiąc, schodzi po drabince utkanej z małych gwiazdek.
Obraca kilka razy, lecz nie narzeka. Dobry z niego gwiazdorek. Skrupulatnie wykonuje polecenie, usłyszane od Szefa.
„Pamiętaj! Masz zostawiać prezenty, wyłącznie przed tymi chatkami, w których wnętrzach są zupełnie grzeczne dzieci’’
Odlatującym saniom, macha skrzydełkiem na pożegnanie, kamienny aniołek, stojący na jednym z nagrobków.
Komentarze (8)
Zupełnie grzeczne dzieci - lecz czym jest "grzeczność"? Czy "grzeczność" w ogóle istnieje? Bo przecież wszystko jest szarością... Nie ma ludzi dobrych i złych. Są tylko mniej szarzy i bardziej szarzy. Bo właśnie świat opiera się na różnych odcieniach szarości.
Podoba mi się.
5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania