Drabble **** LBnD↔41↔Oժʍíɑղɑ Ɱíoժմ
Pracowite pszczółki, tylko ze zmutowanych wnętrz wciągały nektar.
Dzisiaj, zawsze, jutro!
Resztę omijały szerokim łukiem.
Dla pana sadownika – miłośnika soku cytrynowego – ów słodki produkt był znakomity. Większość podzielała ową opinię, co do smaku i wartości odżywczych, owianych nieskazitelnym aromatem. Dzień w dzień, zapraszano zdominowanych, na coroczny zlot zauroczonych. Lepkie ślady achów i ochów, zdobiły wniebowzięte usta, przyklejonym uwielbieniem.
Roztropny ślimaczek nie pobiegł na poczęstunek.
Nie ze względu na wrodzone predyspozycje.
Konsumował najzwyklejszy w świecie serek, cuchnąco - dojrzewający.
Od pamiętnego dnia, kiedy to wymiotował kwaśnym na umór miodem, a domek pokryły skwierczące bąbelki, jakoś tak nie miał apetytu, na zachwalany specyfik.
Komentarze (18)
Mądry gościu ?
? ? ? ? ?, pozdrawiam ?
Witamy i zapraszamy na Forum:
https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
Głosujemy do 14 kwietnia /czwartek/ godz. 23.59
Dziękujemy wszystkim za i liczymy na Autorów i na obowiązkowe czytanie i pozostawienie komentarzy.
Literkowa
No, Panie Dondiega, toś mnie Pan kupił, panie kolego! Całość spodobała mi się niezmiernie, a roztropność ślimaczka mnie urzekła. Dobry humor to podstawa!
Dziękuję za tę drobinę radości!
Nie wszystko jest dla wszystkich. A wapń (z domku) jest dobrze trawiony przez kwas.
Natomiast przyczepię się:
Roztropny ślimaczek nie pobiegł na poczęstunek.
Nie ze względu na wrodzone predyspozycje.
Konsumował najzwyklejszy w świecie serek, cuchnąco - dojrzewający.
Od pamiętnego dnia, kiedy to wymiotował kwaśnym na umór miodem,
Ostatnia linijka brzmi dokładnie, jakby tyczyła się poprzednich przytoczonych. Może gdybyś nie zrobił przerwy między nimi i napisał: od dawien dawna, kiedy to wymiotował...
Tak że ja tu widzę zbyt dużą nonszalancję w użyciu słów i akapitu.
Ale tekst dobry.
Pozdrość.
Nie widzę tutaj żadnej nonszalancji. Lubię kawałkować teksty:))↔Pozdrawiam:)
Mądry ślimaczek po szkodzie :)
Ja sie raz zatrułam pewną popularną słodyczą i na sama myśl mnie wzdryga... Ble.
Ciekawy drabbelek, słodk- gorzki cukierek :)
Pozdrawiam Dekaos!
Masz bardzo szeroką perspektywę rozumowania wszechświata i wyczuwalny w tekstach dystans do siebie i do życia. Można się tym zarazić?
Gratuluję :)
Świetne drabble!
Literkowa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania