LBnD↔42↔Տekretna Ƙuźnia Autorytetu
Nad kuźnią ciężkie chmury,
nasączone wilgotną ciemnością.
Paszcza miecha rześkim jęzorem podsyca żar.
On to dla mnie autorytet.
Potrafi kuć żelazo póki gorące,
a ponadto jest kowalem losu.
Nie tylko swojego.
Właśnie wykuwa lepsze dni.
Nagle następuje metamorfoza kowadła.
Gdy lekkie niczym piórko, spada na stopę,
wpełza część motyla.
Duża.
Potwornie dysząc, staje słupka.
Biadoli, że zgubiła skrzydła
i cholera wie, gdzie.
– Spoko loko. Wyklepię ci lepsze. Z kowadła.
– Przepraszam… z czego? – słyszy wątpiące pytanie.
Po chwili jednak wyfruwa,
lecz na zewnątrz stare zasady szybują.
A zatem spada ociężale spod nieba.
Miażdży kuźnię.
Wiem, że dostanę porządne odszkodowanie.
Odkuję się.
Komentarze (18)
A wiersza nie kumem, przykrość zachodzi.
Pozdrość.
Pozdrawiam:)🙂
Kurczę, naprawdę chapeau bas.
A czemu nie na konkurs, Dekaosie?
Pozdrawiam☺
Było na Bitwie, lecz wycofałem. Jak będzie mało tekstów, to może wrzucę↔Pozdrawiam🙂:)
🔨 🔨 🔨 🔨 🔨, pozdrawiam 🌥
Lterkowa
Rzpoczynamy głosowanie. Dziewięć drabble i tylko 900 słówek do zaczytania.
https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
Głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
Głosujemy do 31 maja /wtorek/ godz. 23.59
Liczymy na Autorów i na obowiązkowe czytanie i pozostawienie komentarzy.
Literkowa
Brawo, Panie Dondiega! Dobra robota!
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania