Drabble → @@@ → Dribble x 5

1→[ ZMIANA ]

Leżę sobie spokojnie, aż nagle wyciągają mnie z uroczego przytulnego zakątka. Nie powiem, że jestem wściekły, ale oburzony deczko tak. Widziałem stąd dużo różnych rzeczy. Dlaczego nie uciekłem zawczasu? Moje życie jest teraz inne. Zostałem nabity. Nawet nie mogę obrócić swojego ciała, by zobaczyć, co jest po drugiej stronie butelki.

2→[ AUTOSTOP ]

– Mnie od razu stanął

– A mnie nie.

– Za mało ręką machałeś.

– Nawet dwiema. I każdemu pokazywałem.

– Pokazywałeś?

– Kierunek.

– Komu?

– No temu, co na mnie leciał.

– Leciał? To ty chciałeś samolot na stopa zatrzymać?

– Jechał.

– Po co jechał. Gdyby leciał, to byłoby szybciej.

– Jeden chciał mnie zabrać, ale przestał działać wtrysk.

3→[ SZARAK ]

Jestem szarym zajączkiem. Zamiast w kapustę, wpadłem na wspaniały pomysł.

Usiądę na tle ściany w kolorze słońca. Zostanę w końcu zauważony na takiej jasnej powierzchni. Będę znany i poważany.

Zajączek usnął, a ścianę przemalowano.

*

– Mamo, tam coś jest!

– Słoneczko ty moje, tam nic nie ma. Tylko szara ściana.

4→[ APOGEUM ]

Musiało to nastąpić. Apogeum naszej miłości. Zwieńczenie czekania, które nas podniecało, zarówno w sensie delikatnych doznań, jak i umysłowych: figo – fago. Wspaniała gra wstępna zakończona. Świat wreszcie usłyszał znamienne słowa:

– Widzę kochanie, że się rozpływasz w tym jeziorku.

– Wzajemnie się wchłaniamy.

– To zrozumiałe. Jesteśmy kostkami cukru.

– A biedny konik zmartwiony.

5→[ DAR ]

Wędruje człowiek przygnębiony wielce. Drzewa w kształcie szubienicy widzi, a szatkownica do kapusty, jest mu gilotyną. Spotyka bliźniego swego, słysząc słowa otuchy: „Pomogę tobie”. Litościwy bliźni, klatkę piersiową zasmuconemu rozcina, a wyjąwszy co zamierzał, z miłością rzecze : „Spójrz, mam dla ciebie serce na dłoni”

Obdarowany nie potwierdził, że zrozumiał.