Poprzednie częściDrabble - Ciotka
Pokaż listęUkryj listę

Drabble↔Złorzeczyliśmy

Potwór szybował nad nimi, a oni mu wygrażali i złorzeczyli co sił w płucach, aż wściekła piana na rozległym pysku się ukazała. Mieli to w głębokim poważaniu. Albowiem nie byli letni, tylko prawdziwie zimni. Trwali w niezmiennym postanowieniu, nadal pomstując, aż gęste bąbelki całą powierzchnie monstra pokryły. Nagle pomarańczowa łuna na obrzeżu domostw, przykuła ich uwagę. Mimo tego, nie zważając na niebezpieczeństwo, nadal mu urągali od najgorszych chamów, lecz potwór coraz mniej słyszał, gdyż oddalał się o nich. W końcu wpadł w płomienie, gasząc pianą zarzewie pożaru. W ten o to sposób, tubylcy dzięki swej nienawiści, ocalili wioskę przed zagładą.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • jakubvzc 02.09.2020
    Fajna historyjka. Język bardzo spoko. 5 i pozdrowionka :)
  • Dekaos Dondi 03.09.2020
    Jakubvzc→Dzięki:)↔To fajnie, że spoko:)↔Pozdrawiam:)
  • Marian 03.09.2020
    Strasznie dekaośne.
    A ci tubylcu to skąd byli?
  • Dekaos Dondi 03.09.2020
    Marianie→Dzięki:)↔Nie mam zzieleniałego pojęcia:)↔Pozdrawiam:)
  • Pasja 03.09.2020
    Ciekawe milczenie potwora. Jak ćma szedł w stronę ognia. Nienawiść ocaliła wioskę...
    Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi 03.09.2020
    Pasjo→Dzięki:)↔No chyba, że inaczej odczytać:)↔Pozdrawiam:)
  • Szpilka 03.09.2020
    Proszę, proszę, czasem nienawiść wychodzi na dobre ? ?
  • Dekaos Dondi 03.09.2020
    Szpilko→Dzięki:)↔W sumie nie wiadomo, czy nienawiść, czy np→brak hipokryzji? ↔Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania