Drabble ↔ Ɗoҍɾყ Տɑʍɑɾყեɑղíղ Drabblle→( WSTECZNA🙂LISTA )
Śmierć była dla niego kulminacją życia,
w którym większość szła jak po grudzie.
Obok ścieżki wykopał grób.
Poukładał estetycznie narzędzia ułatwiające:
sznur, łopatę, siekierę.
Wielu zacnych w sławie, bogactwie i rozumie,
przechodziło obok,
lecz każdy w obojętności na jego prośby zostawszy,
nie chciał go zabić.
Samobójstwem gardził. Nie był egoistą.
Jako ostatni nawinął się biedny w szacie,
acz bogaty w miłosierdzie. Rzekł:
— Rozumiem. Też mi cholernie trudno.
W czym mogę pomóc, smutny człowieku?
Wtedy nagle radosny człowiek, rozbił mu siekierą głowę.
Ciało wrzucił w dołek i zakopał.
Spełnił dobry uczynek. Zaczął misję dobroczynną.
Życie nabrało sensu.
Nie pragnął już umrzeć.
Komentarze (13)
Czy on myślał o sobie, że jest dobrym samarytaninem uwalniającym świat od morderców?
Pozdrość.
Jeno tylko tyle, co napisane:↔Pozdrawiam)?:)
Mógł odruchowo zabić, sądzą po własnych odczuciach, a później się zreflektować i pomagać... ale nie tak?:)
P.S↔Dopiero teraz sobie uświadomiłem, że chyba nie przeczytałem wtedy Twoich 5 tekstów – oprócz "Damy z Czekolady" ?
Nie, chyba nie, po prostu tamtemu pomógł, a że dół był jednoosobowy, to miejsca zabrakło.
Nie, ten co przyszedł, był powodem jego nieszczęść i uświadomiwszy sobie to, zabił go, a serce wypełniło się radością.
Chyba że tam był ktoś trzeci i nieco stuknięty i zabijał jak leci, ale nie zdążyłeś tego opisać, bo cię dopadł.
Pozdr
Może to On był tym samarytaninem? Jak zawsze pomysłowo. Pozdrawiam ?
Pozdrawiam:)?
5, pozdrawiam ?
Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania