Pokaż listęUkryj listę

Wiieeersz <*> Moje Dziecko

gaworz dziecię gaworz

mama pragnie

słyszeć

czemuś ty uparty

schowałeś się

w ciszę

  

spójrz tam złote gwiazdki

za oknem

migoczą

dla mojego synka

by przyświecać

nocą

   

widzisz to świtanie

lecz nie śmiejesz

pysia

chyba masz przeczucie

że cię skradną

dzisiaj

  

pozwól że przytulę

słodkie zimne

słonko

może choć poruszysz

małą pulchną

rączką

 

właśnie wchodzą oni

chociaż tego

nie chcę

wygnają cię w dołek

bo się ciut

ześmiergłeś

  

ja tam nic nie czułam

mogłam siedzieć

wiecznie

skąd mam nagle ciasną

na nosie

klamerkę

  

byłeś moim sensem

ukochanym

skarbem

cóż życie bez ciebie

będzie dla mnie

warte

 

siedzę znowu sama

przy pustej

kołysce

myśli mi się plączą

i wspomnienia

wszystkie

 

stoję tu i tęsknię

z dłoni zwisa

bilet

dzięki niemu dzisiaj

odjadę za

chwilę

 

patrzę w błękit nieba

cóż ja biedna

mogę

chyba kilka pytań

gdy się spotkam

z Bogiem

 

↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔

 

muzyka zimy już śniegiem przygrywa

w białych ubrankach liczne gałązki

matka z córeczką spacer zaczyna

nie są świadome bliskiej rozłąki

 

niedźwiedzica co dzieci swe kocha

rozdrabnia matkę na części miękkie

na białym puchu już krwi posoka

karczek córeczki za chwilę pęknie

 

dziecko stoi przed całą tą zgrozą

głowę matuli w rączętach ściska

paszcze niedźwiedzia ma tuż przed sobą

ręka zwisa na krwawych zębiskach

 

nie smuć się mamo droga kochana

za chwilę misiu mnie też rozszarpie

na drugim świecie nie będziesz sama

moje serduszko też cię przygarnie

 

niedźwiedzica na dziecko wciąż patrzy

dziki swój instynkt wzruszona skryła

czy ta dziewczynka mi kiedyś wybaczy

głodne mam dzieci dlatego zabiłam

 

sierotka łezki płoszy rękawem

bierze do rączek ciężkie drewienko

wali zwierzaka z wielkim zapałem

a masz za matkę choć tłuc mi ciężko

 

niedźwiedzica wiadomą jest rzeczą

mogła by zabić muśnięciem łapy

pozwala się młócić aż kłaki lecą

sumienie ją gryzie zębem szczerbatym

 

z zapałem bije przez skórę trzewia

swe uderzenia zemstą nasącza

lecz jednocześnie choć wciąż się gniewa

nić przebaczenia w duszy zakątkach

 

prawda że matkę mi rozszarpałaś

pociechy zjadły ciepłe wnętrzności

przez to że dzieciom swą miłość dałaś

nie dostrzegłaś dwóch innych miłości

 

i tak została w drugiej rodzinie

częato brykając z dwoma misiami

wierzy że miłość w niebie wciąż żyje

choć serce płacze tęsknotą krwawi

 

niedźwiedzica dla niej jak matka

lecz musi jadać surowe mięso

tulą ją często włochate łapska

nie chcą udusić więc nie za często

 

*

idzie do lasu bo wiosna ciepła

pragnie nazbierać jagódek świeżych

słyszy trzy strzały bardzo się zlękła

patrzy z oddali musi uwierzyć

 

biegnie przed siebie płacząc wciąż rzewnie

kolizja uczuć ją nie zatrzyma

myśli nie każdy zyska tu szczęście

nawet dziewczynka co przebaczyła

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Ojej... Stawiam 5, choć łza się w oku kręci...
    Pozdrawiam ?
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Pobóg Welebor↔Dzięki:)↔Pozdrawiam:) ?
  • szopciuszek dwa lata temu
    Bardzo smutny tekst.

    "pozwól że przytulę

    słodkie zimne

    słonko"

    W tym momencie zaczyna być wiadomo o co chodzi.

    Ten bilet, który zwisa, zrozumiałam mniej więcej tyle, że to pewnie sznur.
    Końcówka też wymiata.
    Smuteg.
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Szopciuszkowa↔Dzięki:)↔Ano pewnie istnieje taka możliwość↔Pozdrawiam:)?
  • Poncki dwa lata temu
    Pozwól, że skokentuję piosenką.
    https://m.youtube.com/watch?v=jC1rWb1ZM34
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Poncki↔Dzięki:)↔Pewne nawiązanie niewatpliwie jest.↔Pozdrawiam:) ?
  • Minimimi dwa lata temu
    Bardzo nostalgiczne!
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Minimimi↔Dzięki:)↔Pozdrawiam:)?
  • Tjeri dwa lata temu
    Bardzo mi się podoba.
    Nie wiem czy taki był Twój cel, ale odbieram ten tekst niemal jak ludową piosnkę. Fajnie wplotłeś smutek i tęsknotę. No i nie był byś Dekaosem, jeśli nie dodałbyś tej klamerki... :D
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Tjeri↔Dzięki:)↔Masz racje. To by mogła być piosenka. Wystarczy melodia do jednej zwrotki.
    Owej z klamerką nie było pierwotnie. No ale... cóż... jak rzekłaś na końcu:) ↔Pozdrawiam?:)
  • AdamKaczorowski dwa lata temu
    5!
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    AdamKaczorowski↔Dzięki:)↔Pozdrawiam?:)
  • pansowa dwa lata temu
    Kołysanka dla Janka.
    Nie mylić z Yankiem
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Pansowa↔Dzięki:)↔Co do meritum sprawy, to prędzej czy później→dla wszystkich?:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania