Pokaż listęUkryj listę

Wiieeersz <*> Ptasio

gdzieś tam w sadzie pod jabłonką

kiedy zmierzch przytula drzewa

a za chmurkę wzeszło słonko

nie przestaje ptasio śpiewać

 

ale w końcu aż zaniemógł

martwy nagle padł za chwilę

ktoś zapyta a to czemu

piórka trupie pośród zgniłek

 

to wygodny był zakątek

szybowanie jego znaczył

wciąż odkładał jeszcze zdążę

zło odfrunąć i przebaczyć

 

śpiewał jednak tak przecudnie

aż wyzwalał zawrót głowy

treli koniec jakoś smutniej

bo on w piekle jest ptaszkowym

 

żeby stworzyć szansę jemu

autor pisze jeszcze zwrotkę

to był sen po przebudzeniu

znowu wiersza jest początek

 

gdzieś tam w sadzie pod jabłonką

kiedy zmierzch przytula drzewa

a za chmurkę wzeszło słonko

nie przestaje ptasio śpiewać...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • MartynaM rok temu
    Aż zapłakać się chce nad tym biednym ptaszkiem...
  • Dekaos Dondi rok temu
    MartynaM↔Dzięki:)↔Są "różne rodzaje łez":)↔Pozdrawiam?:)
  • Agnes07 rok temu
    Miło Ciebie czytać. Figlarzu:) Duzo pozytywów ma Twoje pisanie :) i choć prosty to wierszyk to taki jak ja poetycki przedszkolak i tak się cieszy i serducho raduje:)
  • Dekaos Dondi rok temu
    Agnes07↔Dzięki:)↔Mnie też cieszy, że Ciebie cieszy:)↔Pozdrawiam?:)
  • Ten wiersz leci iście śpiewająco ?

    5, pozdrawiam ?
  • Dekaos Dondi rok temu
    Piotrek P.1988↔Dzięki:)↔Też tak skromnie uważam:)↔Pozdrawiam?:)
  • Monia rok temu
    Coś się kończy,a coś zaczyna takie mam skojarzenie z twoim tekstem pozdro 5 zostawiam ?.
  • Dekaos Dondi rok temu
    Monia↔Dzięki:)↔No tak można rzec. Niewątpliwie:)↔Pozdrawiam?:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania