Wiieeersz <*> Żҽҍყʍ ϲհoϲíɑż մʍíɑł
łąka ukwiecona wiatr wyplata wianki
z kwiatów świeżozwiędłych z nimi właśnie tańczy
gwiazdy pod sklepieniem świecą mrokiem dali
może chociaż jedna potrafi ocalić
na zielonej między zając uszedł łowcom
biegł on wszakże krzywo a nie łatwo prosto
gdzieś na białej kartce wyraz myśli w kratkę
żeby być początkiem zdania tego właśnie
łódka wciąż dziurawa lecz jakoś nie tonę
palec w dno wciśnięty powstrzymuje wodę
chciałbym podziękować choć nie widzę reszty
jednak mnie owiewa jakiś podmuch rześki
przesypana plaża poza morza krawędź
podłamane żagle i bałwany nawet
tam na horyzoncie dal jest mgłą spowita
żebym chociaż umiał ów wierszyk odczytać
Komentarze (8)
Między jednym wierszem a drugim początek
można skończyć wcześniej ale łapię wątek,
żart, co gdzieś przeplata nici słów bezbarwnych,
jestem tu na chwilę, ciepło, jeśli za nic.
Czy jakoś tak, pozdrawiam serdecznie :-)
5, pozdrawiam ? ? ? ?
Nie czyta się tego za dobrze bez interpunkcji, ale to trudno. Podłamane bałwany też super. No i o zającu znakomite również i dające do myślenia...
Z Panem Bogiem ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania