Wiieeersz <*> Nowoɾoczɳe Ptʯsie i Mɾoczɳe Luɗʯ
Dziecięca rymowanka Noworoczna,
z pewnym przesłaniem...
*****************
nowy rok zawitał dzisiaj
zatem zjedzmy sobie ptysia
ptyś jest dobry na jelita
gdyby nagle ktoś zapytał
*
na jelita dobre ptysie?
to żenada pierwsze słyszę
nie marudzić słuchać grzecznie
ku przestrodze rzeknę wierszem
tylko zważać aby całość
żeby nic nie pozostało
nawet mała okruszynka
bo się zmieni choć niewinna
w mroczne ludy nie za tłuste
co drapieżnym lichym biustem
wygłodniałym wiercić będą
przytupując sobie piętą
w tyłek włożą sru sztachetę
razem z nami się upiecze
ale wprzódy nas przebije
by szaszłykiem być za chwilę
rzepakowym zleją więcej
byśmy mogli żwawo skwierczeć
lecz nie będą ciał patroszyć
bo by mogło nie być dosyć
wtedy kręcąc się na rożnie
usłyszymy piosnkę trwożnie
nowy rok nas znowu czeka
skonsumujmy więc człowieka
*
nowy rok zawitał dzisiaj
zatem zjedzmy sobie ptysia
ptyś jest dobry na jelita
gdyby nagle ktoś zapytał...
Komentarze (6)
? ? ? ? ?, pozdrawiam ☺️.
Ależ nam tu przedstawiłeś noworoczny obrządek... rodem z niedostępnych lasów = z samego serca dżungli Papui/Nowej Gwinei. Rzecz się pewnie dzieje w plemieniu Kombai...
Jakaś podróżująca grupa 'białych', urządziła sobie noworoczną wycieczkę życia.
A, że Kombai to plemię kanibali przecież, więc przywitali podróżników według swoich wierzeń = wierzyli w białe męskie czarownice, których bali się najbardziej, bo byli przekonani, że sprowadzą ciemność na całą wioskę, a ciemności bali się najbardziej.
Nadziali więc puszyste, białe pączusie na różna i obracając wolno... nabijali rytm stopami - wyśpiewując zaklęcia/o czym
świadczy ostatnia zwrotka, bo choć pierwsza jest tożsama, to przy tej zbierali dopiero chrust na ognisko???
No tak to widzę ja... ale wiesz, być może, że za dużo toastów wczoraj wypiłam i znakiem tego - dzisiejsze moje zwidy są???
Nieustające... z małą prośbą = nie zamykaj 'z kopa' szuflady???
''nabijali rytm stopami - wyśpiewując zaklęcia''→i pewnie się jeszcze z pączusiów nabijali, uprzednio nabitych.
A swoją drogą, to ci podróżnicy, wesoło mieli. W końcu spotkali się z ciepłym przyjęciem.
Ciekawie czy takie atrakcje, to w kosztach wycieczki, czy trza zapłacić ekstra.
Nie pamiętam, bym kiedykolwiek z kopa szufladę zamykał↔No może raz, ale kolanem usie↔Pozdrawiam trad (:?:)
Wiem, że nie wszelkie zakamarki, bo –rodo– ale i tak, narzekać nie sposób. Wręcz to niegrzecznie by było.
Pozdrawiam↔ (:?:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania