Poprzednie częściAnturaż część 1
Pokaż listęUkryj listę

Anturaż część 16

Na tablicy świetlnej w przedziale wyświetla się informacja. Zbliżamy się do Łodzi Kaliskiej, wstaję z siedzenia, zabieram swój bagaż. Opuszczam przedział, żegnam się ze współpasażerami i idę do wyjścia. Pociąg dojeżdża do stacji, powoli zwalnia, a ja już jestem przy drzwiach wyjściowych. Skład staje, drzwi automatycznie się roztwierają i opuszczam klimatyzowany wagon produkcji Fabryki Cegielskiego w Poznaniu. Staję na peronie i automatycznie jak wielu innych podróżnych, podziwiam wspaniałą architekturę nowego dworca Łódź Kaliska. Obiekt jest bardzo nowoczesny nawet jak na początek dwudziestego pierwszego wieku, moim zdaniem wyprzedza epokę. Wykonany został w całości z białego marmuru i szkła, samego dołu z daleka nie widzę. Tłumy podróżnych zasłaniają mi parter dworca. Pierwsze piętro przeznaczone jest do obsługi podróżnych, przez wielkie okna widać jasno oświetloną galerię holu dworca, tam są kasy biletowe krajowe i międzynarodowe, punkty informacji, kioski z prasą i pamiątkami. Drugie piętro jest przeznaczone na restauracje i kawiarnie. Posiłki podawane są windą z części podziemnej pierwszej. Pozostałe cztery kondygnacje podziemne są przeznaczone na parkingi. Czwarte i piąte piętro dworca przeznaczone zostały na hotel „Dworcowy”. Wiem to wszystko z przeczytanej relacji z uroczystego otwarcia dworca w ubiegłym roku, z okazji dwudziestego drugiego lipca.

Stoję na peronie i czekam na odjazd pociągów. Przechodzi obok mnie wielki tłum osób, które wysiadły z dwóch składów, jakie zatrzymały się w tym samym czasie przy jednym peronie. Mijają mnie ostatni podróżni, opuszczający peron i dopiero wtedy dostrzegam dziadka. Macha do mnie ręką wyciągniętą do góry, podchodzimy do siebie, witamy się serdecznie.

- Waw jak ty szybko rośniesz, opowiadaj jak było na feriach – powiedział dziadek.

Zdaję relację dziadkowi jak było w „Srebrnym Ałtaju”, jednocześnie idąc podziwiam architekturę budowli. Hol parteru przeznaczony jest na toalety, prysznice, kasy bagażowe, przechowalnie bagażu, dwie wypożyczalnie samochodów, kasa komunikacji miejskiej, jest tam pralnia i gabinet odnowy biologicznej. Umieszczono księgarnię i przejście do centrum rozrywkowego. Część rozrywkowa rozmieszczona została w drugiej osobnej części dworca, tam znajduje się kino oraz trzy lokale służące do miłego spędzania czasu, one posiadają drugie wejście z miasta. Przed dworcem Łódź Kaliska umieszczono postój taksówek, przystanki komunikacji miejskiej oraz trzy stanowiska przelotowe dla autobusów Państwowej Komunikacji Samochodowej. Nimi można dojechać do miejscowości, w których nie ma linii kolejowych. Umieszczono też parking bezpłatny dla samochodów osobowych do jednej godziny postoju.

Przeszliśmy przed dworzec i wsiedliśmy do autobusu komunikacji miejskiej. Przejechaliśmy tylko dwa przystanki i wysiedliśmy przy Alei Włókniarzy pod blokiem, w którym mieszkają dziadkowie. Windą wjechaliśmy na dziewiąte piętro, babcia musiała widzieć nas z okna, jak wchodziliśmy do budynku. Już w przedpokoju zaraz po przywitaniu, przekazałem od naszej trójki prezenty z okazji dnia Babci i Dziadka.

- Kolacja na stole czeka, myjcie ręce i siadajcie do jedzenia-powiedziała babcia odbierając prezenty.

Podczas jedzenie dalej opowiadałem o pobycie w Ałtaju, wszystko bardzo dokładnie nie pomijając niczego ważnego. Jak znam Babcię i mamę jeszcze na ten temat wiele godzin poświęcą na rozmowy telefoniczne?

Piątek 23 stycznia 2015 rano pobudka w Łodzi, po nocy spędzonej w domu dziadków, wyglądam przez okno. Widzę na chodniku i trawniku przed blokiem niewielki śnieg, na ulicy samochody już go rozjeździły. Zaraz po śniadaniu jedziemy wszyscy metrem do Zakładów KZM, stacje wysiadkową mamy przy samej fabryce na Limanowskiego. Budowa metra w Łodzi i czterdziestu siedmiu miastach wojewódzkich, w połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku stała się koniecznością. Jedynie dwa miasta wojewódzkie Katowice i Wałbrzych musiały zrezygnować z metra. Powodem były szkody górnicze, za to tam rozwinęła się nowoczesna komunikacja trolejbusowa. Obsługiwana na krótkich odcinkach przez autobusy elektryczne, dostarczanie prądu jest ciekawie rozwiązane. Przystanki trolejbusowe i bus pasy zostały wyposażone w linie elektryczne napowietrzne. Pojazd ruszając z przystanku korzysta z prądu dostarczanego zewnętrznie, podobnie jest na bus pasach, na pozostałych odcinkach jazdy korzystają z prądu zmagazynowanego w akumulatorach. Podczas korzystania z linii zewnętrznej, jednocześnie są ładowane akumulatory. Pozostałe linie miejskie są obsługiwane przez autobusy, napędzane przez spalanie gazu.

Obecnie najbardziej rozbudowane linie metra posiadają Warszawa, Kraków, Łódź, Poznań, pozostałe miasta wojewódzkie mają problemy z pozyskaniem fachowców do budowy tuneli. Początkowo pozyskali górników z zakładów wydobywczych, lecz niewielu ich było do zagospodarowania. Władze wszystkich miast tak naciskali na Rząd, że ten z braku rąk do pracy zamknął trzydzieści najmniej ekonomicznych kopalń. Taniej dla państwa jest sprowadzać brakujący węgiel, jak zmniejszyć tempo powstawania nowych linii metra. Nie wszyscy górnicy zostali zatrudnieni przy budowie kolei podziemnej, część ze względu na zły stan zdrowia. Oni i chętni pracownicy powierzchniowi, zostali przekwalifikowani i teraz obsługują biogazownie. Miasta broniąc się przed brakiem w przyszłości fachowców, pootwierały w szkołach zawodowych kierunek górnik budowniczy metra. Przyszli absolwenci nie muszą martwić się o swoją przyszłość, w kolejce do budowy metra ustawiają się już miasta powyżej pięćdziesiąt tysięcy mieszkańców. Przypuszczam, że w Nysie za jakieś piętnaście lat rozpocznie się budowa metra. Plany metra zostały już zaopiniowane przez mieszkańców i teraz trwają opracowywania dokumentacji technicznej.

Dojechaliśmy metrem do stacji docelowej i jak tylko wyszliśmy na powierzchnie. Naprzeciwko wyjścia z metra zobaczyłem salon firmowy Łódzkich zakładów KZM, pomimo dość wczesnych godzin już był oblegany przez klientów. Weszliśmy do środka, panował tam spory tłok, pomimo bardzo dużych rozmiarów budynku. Szybko się zorientowałem, że większość osób to zwiedzający, kupujących było niewielu. Podeszliśmy do punktu obsługi, realizować zamówienie.

- Dzień dobry, w czym mogę pomóc – zapytał sprzedawca.

- Chcemy kupić kabinę symulator samolotu Su-47 Berkut – powiedziałem.

- Może się państwo zdecydują na promocję mamy dziś kabiny symulatory lotu samolotów.

Boeing F-15C Eagle napęd 2xF100-PW-220, 220kN, prędkość maksymalna 2655 km/h, prędkość wznoszenia 255 m/s, pułap 19800 m, uzbrojenie 1x20 mm M61, 4xAIM-7, 4xAIM-9.

Lockheed Martin F-16C napęd 1xF100-PW-100, 76,3kN, prędkość maksymalna 2124 km/h, prędkość wznoszenia 255 m/s, pułap 15240 m, uzbrojenie 1x20 mm M61, Python lub Shafir.

MiG-29 napęd 2xKlimow RD-33, 173kN, prędkość maksymalna 2445 km/h, prędkość wznoszenia 330 m/s, pułap 18013 m, uzbrojenie 1x30 mm Gsh-301, 6xR-60T, 2xR-73.

- Przedstawiłem państwu nasze dzisiejsze promocje. Osobiście nie polecam Su-47 Berkut, jest to model nieudany i zakończył swój żywot w fazie prototypów. Dla kogo ma być to urządzenie- powiedział sprzedawca.

- Jest to prezent dla wnuka – powiedziała babcia i wskazała ręką na mnie.

-Jaki posiadasz sprzęt, do którego będę mógł ci coś zaproponować – zapytał mnie sprzedawca.

- Posiadam monitor produkcji Warszawskich Zakładów Telewizyjnych o przekątnej 46” nie jest płaski, tylko jego boki są zawinięte do środka. Rozdzielczość natywna 1920x1080, kontrast 12 milionów, jasność (cd/m2) – 400. Najlepszy jest sam sprzęt, Pojemność dysku 12TB, dwa procesory po 12x2.70GHz, liczba rdzeni procesora osiem, 48 procesorów logicznych w systemie Wisła. Pamięć RAM 128GB 1600MHZ, szybki dysk twardy SSD 240GB, grafika 2 GDDR5, zasilacz 1600 W o sprawności 90%. Obudowa bez narzędziowa typu mikro wieża, złącza USB 3.0 Oraz USB 2.0. System operacyjny Wisła -15 64bit, współpracujący z innymi światowymi systemami. Posiada wolne miejsca na dodatkowe HDD, ma napędy Blu-ray. Dwa porty Gigabit Lan 2x1Gb/s – z dumą to powiedziałem.

- Czy posiadasz Internet tak szybki, że masz włączone dwa porty i transfer bez limitu – dopytywał sprzedawca.

- Mam to wszystko – powiedziałem szczęśliwy.

-Jeżeli tak to mogę zaproponować coś naprawdę wyjątkowego, lecz drogiego – zwrócił się do dziadków ekspedient.

- Należymy do grupy udziałowców założycieli Fabryki komputerów „Ner”, który współpracuje z waszą firmą – oznajmił dziadek.

- Wobec tego proszę za mną – oznajmił sprzedawca.

Musieliśmy iść za prowadzącym doradcą spory kawałek, zaprowadził nas do miejsca gdzie kłębił się największy tłum potencjalnych klientów.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania