Anturaż część 72

Słowa starego podporucznika wyrwały mnie ze wspomnień, jeszcze przed chwilą byłem czternaście tysięcy lat w przeszłości gdzie spędziłem sześć lat. Ponure i tragiczne wspomnienia głęboko wryły się w moją pamięć. Teraz powoli blakły, a ja przypominałem sobie gdzie jestem i że siedzę w kantynie. Dookoła mnie byli ludzie, których znałem, lecz teraz musiałem sobie na nowo przypomnieć, kim oni są, tak byłem oderwany od rzeczywistości. Najbliżej mnie siedział stary podporucznik dowódca Polskich Sił Kosmicznych i jego odpowiednik ze Związku Radzieckiego generał Jacew. Dalej miejsca zajmowali pułkownik Orłow, profesorowie Letowski, Nowak, Kowalski, docent Malinowski, profesor, Szila z Gniezna, musiało ich zaciekawić to, co mówiłem, ponieważ nie ruszali się z bardzo niewygodnych krzesełek.

- Która jest godzina? – zapytałem, ponieważ zegar naścienny znajdował się za moimi plecami i go nie widziałem, a byłem tak zdrętwiały od siedzenia, że ciężko było mi się ruszyć. Dlatego współczułem wszystkim starszym ode mnie i o gorszej sprawności fizycznej.

- Nie pytaj o godzinę tylko, jaki mamy dzisiaj dzień. Opowiadałeś bez przerwy ponad trzydzieści godzin. Nie przerywaliśmy ci, byłeś jak w transie, jest już czwartek czwartego czerwca dwa tysiące piętnastego roku. Minęła niedawno północ i jest święto Bożego Ciała dzień wolny dla innych, nie dla nas wojskowych – odpowiedziała Iwa.

Dowódca natychmiast przejął inicjatywę, wydawał podwładnym polecenia z szybkością strzelającego karabinu maszynowego, a pozostałych obecnych tylko informował. Cała drużyna „ASEKUROCAL” dostała polecenie odpoczynku do trzynastej, z rotacyjnym dotrzymywaniem towarzystwa Ena. Zostałem z tego obowiązku zwolniony, jednak przed pójściem na odpoczynek mam sprawdzić statek. Tego nie musiał mi mówić i tak miałem to zrobić, choć na chwilę zobaczyć czy wszystko jest w porządku i czegoś nie potrzeba. Wszystkich o czternastej czekał obiad, a punktualnie o piętnastej mamy być w Bielsku Białej. Dokładną lokalizację dostała Nina i to ona nas z nią zapozna przy obiedzie.

Cześć obecnych w kantynie skierowała się prosto do kwater, a ja udałem się do Mantu. Przed statkiem najdalej od niego jak tylko pozwalała wielkość hali, stali wartownicy. Wewnątrz przebywał Cyber i rozmawiał z Ena jak ze zwykłą dziewczyną. Jednak tematy poruszane były bardziej interesujące dla chłopaków, widocznie pozbawienie ciała zmieniło i to znacznie sposób zainteresowania byłej kobiety. Tego jednak nie mogłem powiedzieć, ponieważ Ena dalej siebie uważała za dziewczynę tylko nieznacznie inną. Obydwoje przywitali się zemną i zapewnili, że wszystko jest w najlepszym porządku.

Drzwi w moim pokoju zostały wymienione na nowe, po zniszczeniu przez KAM-a, tego byłem pewny idąc na wypoczynek. Jednak przed chwilą zauważyłem zafascynowanie Stasia komputerem biologicznym i zastanawiałem się czy to jest zwykłe zainteresowanie możliwościami technicznymi, tylko coś w takim założeniu mi nie pasowało. Najprostszym i najbardziej trafnym uzasadnieniem tej fascynacji byłaby miłość. Widocznie coś mi się przewidziało, bo byłem tak zmęczony i przez to nie kontaktowałem jasno.

Pobudka jak to w wojsku przebiegała sprawnie i obiad był w ustalonym czasie. Wyjątkowo smaczny posiłek zjadłem z wilczym apetytem, może dla tego, że sporo godzin upłynęło jak ostatnio jadłem. Podczas wczorajszego opowiadania prawie nic nie tknąłem, tak daleko byłem od swojego ciała.

- Słuchajcie obżartuchy przemieszczamy się do kompleksu podziemnego, jest tam znacznie większe pomieszczenie od kaliskiego. Zgodnie z dostarczoną dokumentacją spełnia wymogi. Zbrojony półtorametrowy beton został izolowany, nie piętnasto centymetrową warstwą miki tylko dwudziesto centymetrową i na wierzchu położona została metrowa warstwa zbrojonego betonu. Nasza nowa baza umiejscowiona jest przy ulicy Armii Czerwonej, wjazd od ulicy Sarni Stok niedaleko zakładów Metalplast. Niedaleko jest do stacji kolejowej Bielsko Biała Północ i Fabryki Samochodów Małolitrażowych. Pasjonaci motoryzacji będą mieli okazję oglądać najnowsze syrenki sport, a z tego, co udało mi się ustalić to ten model Sport Lux wersji E jest naprawdę wyjątkowy szczególnie w kolorze karmazynowym. Parametrów technicznych samochodów nie znam, natomiast te potrzebne do przemieszczenia mam zapisane, podam je osobiście Ena. Teraz kończcie się opychać, siusiu i w drogę – powiedziała jak zwykle dosadnie Nina.

Załadunek całej drużyny na statek przebiegał sprawnie, tym razem już nikomu nie potrzeba było wskazywać gdzie powinien się ulokować na podłodze, żeby nie przeszkadzać. Miejsc siedzących było zaledwie trzy i były trochę odmienne od tych, do jakich ludzie są przyzwyczajeni. Przez nadmiar problemów i wrażeń podczas pobytu w Kaliszu nie pomyślałem o ich wymianie na wygodne fotele. Zająłem miejsce przeznaczone dla pilota, pozostałe dwa zajęły Iwa z Niną. Procedurę startową uruchomiłem dopiero po otrzymaniu potwierdzenia, że w kompleksie w Bielsku Białej nie ma ludzi. Zostali odsunięci na bezpieczną odległość i po upewnieniu się, co do zgodności miar, posłużyłem się czasoprzestrzenią. Obiekt w Bielsku Białej sam przybliżył się do Ena Mantu, momentalnie zniknęliśmy w Kaliszu i pojawiliśmy się w Bielsku Białej. Takie podróżowanie prawdopodobnie wszystkim na świecie przypadłoby do gustu, odpada monotonny często wielogodzinny przejazd. Prawdopodobnie jak uporamy się już z zagrożeniem ze strony Istot i przestanie wiedza o takim przemieszczaniu być tajemnicą, jak znam nasz kraj, to zostaną zbudowane kapsuły do zbiorowego transportu. Odbiorniki ziemskiej energii do tego czasu powinny funkcjonować już bezproblemowo i zostaną zredukowane do miary mikro, jednak zapewnią nieograniczony dostęp do bezpłatnej energii. Elektrownie i linie energetyczne przestaną być potrzebne, stopniowo zostaną zdemontowane, jako relikt z innej epoki. Nigdy nikt i nic nie zatrzymała postępu technicznego i tak będzie tym razem.

Bez specjalnej przyczyny zacząłem zastanawiać się ile rozwiązań technicznych naukowcy przejmą z wiedzy Istot. Mam tylko nadzieję, że nie będzie to ingerowanie w biologię człowieka. Przykład pierwszomajowy dał mi wiele do myślenia, jednak to, co widziałem w świecie Istot to był prawdziwy horror.

Chciałem zostać z Ena sam jak cała drużyna opuści pokład statku i pójdzie zajmować przydzielone kwatery. Jednak Cyber ociągał się i niespieszno było mu do objęcia przyznanej mu izby, dlatego powiedziałem wprost.

- Stasiu idź i odśwież się, całą noc i pół dnia bez odpoczynku spędziłeś z Ena, a pozostało niewiele czasu do przyjazdu gości. Przyjedzie z premierami prawdopodobnie kilku marszałków i jeszcze więcej generałów naszych i ze Związku Radzieckiego, o oficerach nie wspomnę. Głupio będzie jak przed nimi staniesz zarośnięty i przepocony, pośród pozostałych z drużyny wyszykowanych jak na bal.

- Tylko ubierz mundur wyjściowy - jeszcze krzyknąłem za nim jak gnał na kwaterę ze swoim bagażem.

Sprawdziłem porządek na statku, czy przypadkiem ktoś nie zostawił worka z brudnymi ciuchami. Dokonałem podłączenia zewnętrznych czujników zbierających informacje, przygotowanych zanim tutaj się zjawiliśmy. Komputer biologiczny podobnie jak człowiek był zajęty własnymi sprawami, to nie powinno się zdarzyć, dlatego powiedziałem.

- Wiem, że lubisz Staszka i on ciebie bardzo polubił, jednak powinnaś oddzielić sprawy zawodowe od prywatnych. Taka umiejętność jest konieczna w wojsku, może wolisz iść do cywila. Premier Polski, którego miałaś przyjemność poznać w Kaliszu, zaproponuje ci dzisiaj obywatelstwo polskie. Jeżeli je przyjmiesz staniesz się takim samym obywatelem jak ja, ty masz wolną wolę to możesz decydować. Wojsko zapewnia tobie i mi pełne zapatrzenie, serwis, a jak jest się cywilem to o siebie trzeba samemu zadbać. Masz czas do osiemnastej, przemyśl na spokojnie to sobie. Teraz wychodzę, bo Cyber tutaj biegnie.

Jeszcze z mokrą głową wpadł na statek jakby się paliło, dwa razy się zaciął przy goleniu, powstrzymałem się od komentarza. Należy współczuć chłopu, zakochał się w mózgu dziewczyny i nigdy ją nawet za rękę nie złapie, nie dotknie, nie przytuli. Przyznam się szczerze perspektyw dla takiej pary nie widzę, choć są wyjątki i może taki zaistnieje.