Poprzednie częściDasz radę część 1
Pokaż listęUkryj listę

Dasz radę część 31

Witaj Basiu!

Ty to nie przestajesz mnie zadziwiać, rozumiem te wszystkie osoby, które pojawiają się w twoim życiu, czy to spontanicznie, czy dzięki twojej determinacji. Ale teraz dziewczyno, to delikatnie mówiąc przesadziłaś, bo wybrać się do szamana, no nie poznaję koleżanki. Dla mnie to dawny znachor, jakieś zielska proponujący, mikstury z dzikiej pokrzywy, okładanie się gałązkami z trzciny. Zaraz mi odpiszesz, że zacofany jestem, że zostałem w blokach startowych, a świat poszedł do przodu, bo dziś liczą się talizmany, amulety, słoniki, horoskopowe kamienie itp.: Tylko powiedz mi, czemu jakoś nie widzę tych szczęściarzy, nie dostrzegam wymachujących tymi precjozami? Tak, tak , jestem złośliwy, ale bawią mnie tacy ludzie, którzy wierzą w bardziej w rzeczy niż siebie. Mają czasem fakultety, doktoraty, a swoje umiejętności stawiają na równi z jakimś drobiazgiem poleconym w ulotce z „ Biedronki”. Siła sugestii, to dopiero jest moc napędowa, na tym to my 3 Japonię zbudujemy, przybliżymy się do potęg świata, a na pewno ci co tym kupczą.

Teraz dopiero doczytałem się, że to chodzi o wróżbitę, choć w gruncie rzeczy, to gościu zajmujący się doradzaniem, taki psychoanalityk z wiedzą o przyszłości. No dobra, nie będę już robił sobie szopek, ale trudno mi oddać się we władanie powagi, bo to mi magicznymi sztuczkami pachnie. Bez urazy , ale czy do niego czasem same kobiety nie przychodzą, bo ja to wątpię by facet chciał wiedzieć coś o jutrze, nas dziś interesuje. No chyba, że jakiś makler giełdowy, czy zdesperowany hazardzista. To była retoryka, nie jestem tego ciekawy, ale tego , co tobie się wydało ważne, o co ty go zapytałaś, to i owszem. Tylko, czy tobie nie lepiej być nieświadomą, patrzeć z ciekawością na życie, na każde zdarzenie, a nawet być czasem zaskakiwaną?. To przecież nas pociąga, każe się starać, bo jutro może być wielki dzień, zdarzy się może to, na co tak liczę?

No to zadałaś mu pytanie z kategorii nauk filozoficznych, bo nikt nie wie jak żyć, by każdy był z ciebie zadowolony. Zdarza mi się, no nie powiem, mam czasem dzień konia i wszystko mi się chce, nawet dobrze z ludźmi żyję, ale bym każdemu dobrze zrobił, nie sadzę. Słyszałem co prawda, że rysowaniem można wyrażać swe emocje, podświadomie przekazywać obrazy, czy to tęsknoty za kimś, obawy o coś, ale by to szamam rysował, dla mnie nowość. Aż żałuje, że mi nie dokończyłaś tej analizy, tego jego przesłania, bo z tego wynika ,że on to z tego jednego rysunku potrafi każdemu osobiste ścieżki znaleźć, nic tylko przyklasnąć. Wybacz, ale mimo szczerych chęci, nie mogę tego przyswoić, uwierzyć, że tak da się ominąć złe wybory, wybrać lżejsze życie.

Chciałbym jakimś miłym słowem zakończyć, bo moja dzisiejsza wiadomość sprawiła ci troszeczkę przykrość, nie poniosłem się na twym entuzjazmie. Wybacz.

Dlatego powiem ci, że jestem z ciebie dumny, bo nie zapytałaś egoistycznie, bo ja, bo powinnam, a co muszę. Sam raczej bym tak się nie zachował, miałbym gdzieś innych, moje potrzeby by się liczyły, jak będzie, jakie cyferki skreślić w totka. Wiem, wiem, opciach, ale i tak mnie lubisz, prawda?

To do jutrzejszej wiadomości, koleżanko.

Pozdrawiam Kacper

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Miła 28.07.2016
    Czekam na kolejną część:)
  • Robert. M 29.07.2016
    To mogę CI obiecać, że zawsze znajdziesz, każdego dnia, wiadomość, spostrzeżenie, co do zawartości danej powieści.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania