Poprzednie częściDasz radę część 1
Pokaż listęUkryj listę

Dasz rade część 37

Witaj Basiu!

Rozwód, to zawsze porażka, już tak jest i tego Basiu nie zmienimy. Najważniejszym wyborem, tym który określa nasze zadanie na dorosłość jest wybór partnera. Nie zawód, praca, znajomi, bo to się zmienia, a właśnie ta jedyna niepowtarzalna decyzja, określa nasze cele na resztę życia, naszą i naszego potomstwa. Przykra a wręcz tragiczna jest sytuacja, gdy z wielkiego uczucia zostaje nienawiść, a w konsekwencji obojętność. Ale może miał racje pewien ksiądz, mówiąc, że prawdziwie kochać potrafi tylko Bóg, a my za coś i tylko do czasu. Taka nastała znieczulica, że trochę ucisku i rezygnujemy z najbliższych, bo nasze potrzeby są ważne, nasza wygoda. Chcemy się ustawić, pokierować innymi, a od nas to lepiej niech niczego nie oczekują, my wiemy co dla nas dobre i co mamy robić.

Pięknie by było, gdyby dwoje ludzi potrafiło usiąść, porozmawiać, przeprosić za brak chęci, za wypalenie i bez adwokatów podzielili to, z czego nie da się razem korzystać. Wiesz jednak jak to my ludzie, nie umiemy bez emocji, bez własnej chorej ambicji, przejść do porządku dziennego. Ten etap jest wyznacznikiem kultury, a jednak wciąż go oblewamy, pokazując swoje gorsze oblicze, by po czasie wstydzić się swych reakcji. Sam tyle razy obiecuję wstrzemięźliwość, że będę mądrzejszy, a gdy przychodzi napięta sytuacja, to czasami we mnie wre. Z wiekiem co prawda, ubywa mi poziomu adrenaliny, nie dochodzi do eskalacji emocji, ale ciągle to jest ogniskowa, a to nie służy wyciszaniu, poznawaniu swego wnętrza.

Trudno mi się wypowiadać na tematy ekonomiczne, dóbr materialnych, nie mówiąc o sentymentalnych wartościach danych przedmiotów. Nie poznałem twojego męża na tyle, by poczuwać się do wygłaszania hipotez, że to zwykła złośliwość, udowadnianie swej przewagi. Każdy z nas jest łasy na mamonę, umiemy się nią afiszować, prezentować w wozach, strojach, kupując wielkie domy, wyjeżdżając w najdalsze zakątki. Altruizm, to wręcz przeszedł do lamusa, staramy się uszczknąć, a wręcz wyrwać jak najwięcej się da. Wiesz jak to dziś się zwykło mówić, że ten co nie korzysta to naiwniak, sierota, będzie zawsze biedował, bo za uczciwy.

Moja mama zawsze mówi, że jakby człowiek wiedział, że się wywróci to by sobie usiadł. Przypomniało mi się to w związku tymi perturbacjami rozwodowymi i możliwością ich przewidzenia, tak by uniknąć spotkania się z takim rozczarowaniem. Z tego co jednak wyczytałem, wywnioskowałem, że macie jednak do siebie dużo szacunku -jakby to nie zabrzmiało- bo zostawiliście dla siebie to co domowe, intymne, wasze. I wiem, że z tego powodu będziecie jeszcze kiedyś rozmawiać jak znajomi, będzie wam dane może się przypadkowo spotkać i nie omieszkacie konwersacji, takiej normalnej. I nie ma w tym żadne mej kokieterii, po prostu widzę to jako postronna osoba, a z boku zawsze dostrzega się lepiej, prawidłowo.

A na koniec zostawiłem sobie wisienkę, czyli twoje histeryczne zdania, wykrzyczany sprzeciw, kategoryczne nie, dla mych insynuacji – to twoje słowa – co do jakiegoś faceta, będącego z tobą, nad wodą. Jak ktoś tak stanowczo się sprzeciwia to coś musi mieć za uszami, ale wierzę, że byłaś sama, tak pro forma, bo jeszcze przestaniesz do mnie pisać, a tego bym nie przeżył. Co nie znaczy, że kiedyś do tego.. hm, hm..tematu nie powrócę, tego bądź pewna.

 

 

To trzymaj się koleżanko

Pozdrawiam Kacper

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Miła 03.08.2016
    Świetne jak zawsze, ale to już pewnie wiesz.
  • Robert. M 04.08.2016
    Tak to właśnie bywa, że jak człowiek się przyzwyczai, to zaczyna mu brakować, tego co jest w każdy dzień. I ja tak się nauczyłem, że rano chcę Twego wpisu, że byłaś i to ogarnęłaś. Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania