Poprzednie częściDasz radę część 1
Pokaż listęUkryj listę

Dasz radę część 97

Witaj Basiu!

Nawet jakbyś tego nie napisała, to i tak bym wiedział, że Włochy cię wciągnęły, odmieniły, stworzyły od nowa. Tak Basiu, to wszystko jest uwidocznione poprzez twój styl pisania, taki lekki, wiosenny, naznaczony zachwytem nad detalami i tym co gabarytowe. Wystarczy, że opisujesz te kafejki, motocyklistów, poranki przy otwartym oknie, gdzie zapach konwalii i bzu miesza się z twoją kawą. Tych wszystkich śpieszących się do pracy, dzieci, które są wiecznie umorusane, a przy tym ty, bawiąca się słowami, które melodyjnością zachęcają do flirtu. Stałaś się moją bramą ku szczęściu, bo pokazałaś inne oblicze życia, że można brać dzień jak 2-gie śniadanie i konsumować, delektując się każdym kęsem.

Nie od dziś wiadomo, że bezczynność doprowadza do złych myśli, niemądrych decyzji, złego nastawienia do innych. Człowiek musi absorbować, wręcz gnębić swój umysł jakimś zadaniem, wykonywaniem czynności. Jesteś tego najlepszym przykładem. Ciągle coś robisz, podejmujesz decyzje, plany, realizujesz, kreujesz swoją osobowość i są namacalne efekty. Pokonałaś swe negatywne myśli, wyzwoliłaś się z presji przeszłości, a żyjesz obecną chwila, a nade wszystko sobą. Na szczęście nie zapomniałaś o empatii, dzięki temu ludzie cię kochają, chcą w twym towarzystwie się obracać, słuchać twych opowieści, zwierzać się z minionych lat.

Ty to jesteś raptus, doprowadzasz mnie do śmiechu, jak czytam o twoim usilnym pragnieniu dorównania rdzennym Włochom, gdy chcesz mówić płynniej niż jakiś Marco, czy Tonio. Opanuj nerwy, jestem i tak pod wrażeniem, że już na targu, czy w ulicy porozumiewasz się bez większych problemów. A przy ich złotoustych mówcach, gdzie słowa są wystrzeliwane, to naprawdę wyczyn godny podziwu, nie mówiąc o podzielności uwagi, przy kilku osobach, mówiących w tym samym czasie. Ambicja, to takie piękna cecha, w praktyce jest czasem jednak potrzebna i cierpliwość, co może i jest w twoim słowniku pojęciem abstrakcyjnym, jednak zważ na moje skromne sugestie.

Poniekąd cię rozumiem, będąc na tak zwanym gościnnym występie, człowiek ma związane ręce. Jednak gdy pozbędzie się stroju roboczego, a przy tym płynnie mówi w rodowitym języku, to zaczyna nowy rozdział, jest się panem swej sytuacji. Nie rzucasz się tak w oczy i możesz więcej osiągnąć, udając mieszkankę Rzymu, co jest na pewno plusem, wśród tylu turystów. Ale tak powiedziawszy szczerze, jeśli chcesz poznać kogoś, jak choćby Sofie, to i tak narodowość nie miała wpływu, na wasze relacje. No chyba, że chcesz zawrócić w głowie facetowi, w tej sytuacji pewnie łatwiej go przekonać do siebie, ale czy aby to jest gwarancją?

Skoro już mowa o zawracaniu w głowie, to wszedłem dziś na stronę naszego miasta i odnalazłem dziewczyny poszukujące mężczyzn. Nie wiedziałem, że jest aż taka potrzeba, nie będę ci mówił kogo tam odnalazłem, bo i tak byś nie uwierzyła. Nigdy nie miałem przekonania do tego typu ofert, zwłaszcza jeśli widzisz, że te opisy uwypuklają tylko zalety. Ale to nie moja broszka, bardziej zastanawia mnie fakt, jak bardzo jesteśmy zdani na elektronikę, a nie własne doświadczenie, na kontakt wzrokowy, spontaniczność. Wiem, że dziś to liczy się wygoda, oszczędność czasu, ale jednak warto rozglądać się samemu i wierzyć, że co mi jest pisane, to stanie się, w najbanalniejszej sytuacji

To do jutra, moja koleżanko.

Pozdrawiam Kacper.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Miła 02.10.2016
    Napisała bym, że świetne, ale nie napiszę. Część po prostu jest idealna i tyle mogę powiedzieć.
  • Robert. M 02.10.2016
    Ta lepsza część to początek, wiedziałem, że to bardziej Ci się spodoba, bo jest subiektywnym opisem poranka.
  • Miła 02.10.2016
    Jak ty mnie dobrze znasz.
  • Robert. M 02.10.2016
    Staram się wybierać, to co jest przyjemne wizualnie, co kojarzy się z czymś dobrym. ot cała filozofia

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania