Poprzednie częściDasz radę część 1
Pokaż listęUkryj listę

Dasz radę część 92

Witaj Basiu!

Jesteś w Rzymie 3 miesiące, przebywasz w nowym towarzystwie, ale jednak samotnie spędzasz te wszystkie wieczory. Do tego jeszcze takie ..hm… odgłosy, że trudno myśleć tylko o tym , że jesteś śpiąca, a ciało nie potrzebuje dotyku, ciepła drugiej osoby. Zresztą, nazywajmy rzeczy po imieniu, chce się człowiek zaspokoić, kopulować, poczuć podnietę, gdy pieści, głaska, ściska, całuje, ssie. Nie wiem, jak to jest u was, wiem tylko o tych waszych kobiecych dniach, ale jak to działa, czy pożądliwość wzrasta, czy tylko ból czujecie, to nie wiem. Ale jedno jest pewne, jest też głowa, zmysły, a to powoduje, że przychodzi czasem dzień i tak jak piszesz, bywa ciężko, gdy zobaczy się faceta, który mógłby być tym idealnym, nie koniecznie tylko do rozmowy.

Basiu nie chcę cię zanudzać, jak ja to przechodzę, ale uwierz, że tak jak i ty próbuję to zagłuszyć, lekceważyć, choć taką moc trudno jest utemperować. Powiem ci, że w przeciwieństwie do ciebie, ja w takich chwilach to na twarzy się króciutko skupiam- o ile można tak to nazwać. Po prostu ześlizguje się wzrokiem po fizjonomii, rozsmakowuję się krągłościami, wcięciami, aksamitem opalonej skóry i zazdroszczę tym co dziś z nimi będą dzielić łoże. No cóż, musimy zaakceptować fakt, że jesteśmy cieleśni, a wszelkie pragnienia związane z pożądliwością, będą zawsze nam towarzyszyć. Jakbyś miała jakieś sugestie, co do zniwelowania tej tęsknoty za pieszczotami, to chętnie wysłucham, tylko nie pisz, że mogę kupić sobie pluszaka.

Mężczyźni to zawsze będą wzrokowcami i nie grozi nam sytuacja, że nam to przejdzie, instynkt samozachowawczy, upomni się o swoje. Dlatego nawet się tym nie przejmuj, że zapomną o tobie i nie będą spoglądać na twe wdzięki. Podejrzewam, że jako nastolatka, bardziej zwracałaś uwagę na każdy gest, spojrzenie, zaczepkę, taksowanie, stąd takie wrażenie, że dawniej bardziej się wlepiali wzrokiem. Dziś jako już kobieta, która biega za swoimi planami, nie dostrzegasz tego, bo w ferworze obowiązków, braku czasu na posiłek, może ci umknąć takie zerkanie. A jeśli mogę sobie pozwolić, na taką uwagę, to na dzień dzisiejszy, masz wizualnie więcej do zaoferowania, bo jednak jako 17–latka, to, że tak się wyrażę, tylko zasygnalizowałaś swoją kobiecość, a dziś..hm.. może tak to zakończę.

Taki złoty środek, byłby najlepszy, jak z tym ciastkiem, co się je zje, a i tak zostanie, co? A tak na poważnie, to brakuje ci adorowania, rozbierania wzrokiem, podszczypywania, łaskotania, ale jak było, to czasem nie sprawiało aż takiej radości? No i bądź mądry i pisz wiersze, bo Basia ma ochotę, tu i teraz. Tak, to może doprowadzić do wisielczego humoru gdy na dodatek, na ulicy, ty zwracasz uwagę na chodzący testosteron, a oni ledwo rzucą okiem. Ale tak z ciekawości, czy taki stan rzeczy miał miejsce, gdy byłaś ż Davidem? Pewnie mnie wyśmiejesz, ale podejrzewam, że to jest bardziej powodem, a to stwarza chęć udowodnienia sobie, że jesteś atrakcyjna, seksowna, dla komfortu, poprawy własnego wizerunku. I żeby to zakończyć, powiem tak dobitnie, że nic się nie zmieniło, nie ma deklasacji Basi, jest wciąż tą co była. Zobaczysz, jeszcze będziesz mi pisać, o upierdliwych samcach, napraszających się w wiadomym celu, o żenujących dowcipach, które kierują na lubieżny temat rozmowy.

To do jutra, moja koleżanko.

Pozdrawiam Kacper.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Miła 28.09.2016
    Świetne. Miłego dnia życzę:)
  • Robert. M 28.09.2016
    Dziękuję Ci bardzo, za pamięć i również życzę, by dzisiejsze popołudnie, było jednym pasmem radości i spokoju

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania