Opoww *** Podniecona
Błyszczy w słońcu wyprostowany. Podłużna gładka powierzchnia, wilgotna i zupełnie naga sprawia, że oczy i zmysły wirują w ekscytującym szaleństwie, a ciało drży niczym wściekła osika na wietrze. Tyle czasu wyobrażałam sobie tę chwilę na przeróżne sposoby. Specjalnie tak długo. Żeby być stęsknioną do granic możliwości.
A teraz jest ze mną. Tylko dla mnie. Wyprężony jak struna. Na wyciągnięcie ręki oraz spragnionych, wyczekujących ust. Dotykam dłonią, by poczuć twardość i śliskość, zanim zmięknie i sflaczeje jego powab.
Jeszcze trochę przedłużam oczekiwanie, by wzmocnić doznania w znaczących zakątkach, gdyż jestem pewna, że mnie nie zostawi. Och och, o jejku! Wygląda figlarz na spoconego, co jeszcze bardziej potęguję wilgotne bąbelki w oczekującym zakątku.
Dosyć podnieconego czekania. Cholera jasna. Już nie mogę dłużej wytrzymać. Pragnę wreszcie złapać ręką, by za chwilę włożyć i poczuć. Żeby mnie tylko apogeum rozkoszy nie rozsadziło wewnętrznie. Nie szkodzi. Warto zapłacić taką cenę. Jeszcze nigdy takie małe, nie dało tak dużo takiej podnieconej.
Zaczynam wkładać. Wolniutko, by nie zapeszyć. Czuję przyjemny szelest na wewnętrznej stronie. Ociera w trybie posuwisto-zwrotnym, dokładnie to co ma. Och psia mać jak kurde dobrze. Ja pierdzielę. A łaj! Cholera! Pragnę więcej i więcej. Wiem, że nie ucieknie. Swoją obecnością sprawia, że czuję przyjemne dreszcze. Znajduję prawdę i zaspokojenie.
Nie spieszno mi. By ekstaza trwała dłużej i dłużej. Smutno trochę, bo jest coraz mniejszy. E tam. Nie szkodzi. Mam już wiele w sobie, lecz nadal połykam, co jakiś czas. Razem z chrupiącą, pyszną czekoladą, którą został obłożony dla lepszego smaku.
Komentarze (13)
"Dotykam dłonią, by poczuć twardość i śliskość, zanim zmięknie i sflaczeje jego powab."
To też mocno erotyczne, trudno powiązać z lizaniem loda, ale Twoje pisanie i wyobraźnia bardzo mi się podobują ? ?
To zależy, jaką miała wyobraźnie i skojarzenia:))
Jest dość dużo do poprawy w interpunkcji, ale niech tam...
Moje sugestie:
*sflaczeje jego powab - sflaczeje, straci powab, (trudno powiedzieć, aby powab "flaczał").
*znaczących zakątkach; oczekującym zakątku - (tu dobrze by było znaleźć lepsze określenie, synonim),
*co jeszcze bardziej potęguję - (? ...potęguje?)
* przyjemny szelest - (tu też dałbym inny synonim, np. szmer, odgłos, albo skrócił, zmienił i połączył dwa zdania: Czuję miłe ocieranie na wewnętrznej stronie w trybie posuwisto-zwrotnym, dokładnie tam, gdzie najprzyjemniej),
*A łaj! - Aj łaj!
*Swoją obecnością sprawia - Samą swoją obecnością sprawia (wzmocnienie kontekstu)
*By ekstaza - Chcę, by ekstaza (Z zasady lepiej nie zaczynać zdania od: By, Ale, I,Więc...).
Co do reszty, to przemyślę na pewno, ale nie dzisiaj. Dzisiaj jetem trochę... no... by odpocząć od natłoku myśli i wyobraźni.
Ale dzięki:)↔Pozdrawiam:)
Miłego wieczoru i odpoczynku :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania