Opoww *** Porzygałem się... oraz inne skrawki tekstowe
tak
porzygałem się słysząc swoje słowa
może czas zacząć wszystko od nowa
^*>
skoczył kosmita na główkę
właśnie
o dno rozbił
czaszkę
mózg wypłynął i chociaż rozległy
to ryby zdechły
^*>
Niby mówią, że jestem człowiekiem.
Dobrym nawet.
Niby wiem.
Lecz często bywa, że ów niby
stoi obok mnie.
^*>
zakrztusiłeś się ego swoim
człowieku to nie przystoi
wypluj co uwiera
nie czekaj
rzygnij teraz
^*>
można i tak
dzielenie i odejmowanie
taki sam wynik da
dwóch liczb tożsamych par
nieskończenie wersji też
tak jak w życiu
jest
18.0625 : 1.0625 = 17
18.0625 – 1.0625 = 17
^*>
miał okrąg marzenie
by kwadratem zostać
chichot losu wszystko poplątał
bok z geometrii sprzątnę
okrąg równobocznym
został trójkątem
^*>
–– Czy wiecie kochane dzieci,
dlaczego ten but, ma taką twardą skórę?
–– ...
–– Ano dlatego, że dużo w życiu przeszedł.
–– To czemu proszę pana, ten drugi ma taką mięciutką?
–– Bo szedł obok.
^*>
życie niczym zmierzch
czymś pomiędzy mrokiem a świtem
jest
^*>
— O matko! Coś tak wpadła, jak bomba po wybuch?
^*>
garncarz ulepił pomnik swój własny
wspaniały
cudny
przeładny
tylko jako garnek
zupełnie nieprzydatny
^*>
gwoździ w ścianie gwóźdź
czy obraz piękny
czy jak z krzyża zdjęty
tak samo dźwigać muszę
ale cóż
taki mój los
i tak się nie wyjmę stąd
Komentarze (8)
5, pozdrawiam ?
18.0625 : 1.0625 = 17
18.0625 – 1.0625 = 17
Uwielbiam takie smaczki w matematyce ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania